ŁUKASZ KOZICKI
Fotografią zajął się w 1918 roku, będąc jeszcze Wandą (Tą co nie chciała Niemca). Doswiadczenie zdobywał wstając codziennie pół godziny przed pójsciem spać, jedząc kamienie i popijając je piaskiem. Pracował po 29 godzin na dobę we młynie a następnie bywał krajany na pasy nożem do pieczywa. Udało nam się go pozyskać po 329 latach apeli radiowych kierowanych w kosmos. To o nim Prezes Telewizji Polskiej powiedział: "proszę go wyprowadzić z budynku". Jak głosi plotka Łukasz posiada defekt genetyczny powodujący, że nie może zostać członkiem PSL.
Zapraszamy do podziwiania avangardowych prac tego znakomitego spiewaka ;0